Rodzina

Bycie dobrą mamą to najlepszy i najbardziej wymagający zawód na świecie :)

sobota, 5 października 2013

Jestem z siebie dumna :)

Pod nieobecność moich Panów, postanowiłam się wyspać. Niestety w nocy dręczyły mnie koszmary. Najgorsze jest to, że sen powracał nawet po przebudzeniu, normalnie płakałam przez sen. W końcu wstałam bo nie chciałałam się dłużej męczyć. A myślałam, że poleżę dziś dłużej...

.
Przed 10 poszłam na zakupy, obkupić trochę rodzinę. Stasiowi kupiłam zimowe buciki i 2 pary rajstop, Przemkowi bluzę, a sobie 3 pary spodni, bo zawsze dla siebie robię hurtowe zakupy żeby później długo na nie nie chodzić bo nie ma na to czasu :) 2 pary są do skrócenia więc muszę poprosić sąsiadkę.

Wracając zrobiłam jeszcze małe zakupy spożywcze i jak dotarłam do domu to wzięłam się za porządki w szafach. Jestem z siebie dumna z powodu tych szaf :))) Heheh. Wszystko na wieszakach, w pojemnikach, mam osobną półkę na moje torebki, osobną na kosmetyki itp. W końcu wiem gdzie co mam  i jest porządek.

Część ubrań odłożyłam na cele harytatywne bo u mnie w pracy bardzo się w to angażujemy i co kto ma to przynosi a to do schroniska dla psów, a to dla domu smaotnej matki, to dla dzieci. WIęc odłożyłam rzeczy, które nie są zniszczone, a już w nich nie chodzę i w poniedziałek zaniosę do pracy.

Po szafach zabrałam się za sprzątanie mieszkania a poźniej za dżemy. Dżemy wyszły pyszne. Jutro dam słoik teściowej na spróbowanie bo ma przyjechać :)

Niestety będąc na zakupach, nie kupiłam sobie torby bo nie było takich jak chciałam. Była jedna fajna, ale za mała. Potrzebuję taką, w którą włożę książkę formatu A4.
Zobaczę… jeśli jutro rano się wyrobię to polecę jeszcze do manu zobaczyć bo w tygodniu nie ma szans żebym się wyrwała. Jeśli w manu nic nie kupię to w poniedziałek na Pietrynie kupię taką, co nawet mi podpasowała, ale się dzisiaj nie zdecydowałam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz