Rodzina

Bycie dobrą mamą to najlepszy i najbardziej wymagający zawód na świecie :)

czwartek, 29 sierpnia 2013

Ponowny atak zębowy :/

Wczoraj po południu Staś strasznie zaczął się ślinić, aż bluzkę miał mokrą.
Wieczorem pojawił się katar i tak nockę mieliśmy z głowy bo biedak nie mógł spać przez zawalony nos...

Dzisiaj obudził się już przed 6 oczywiście z katarem...
Codziennie dla higieny psikamy mu sól morską do noska, ale jeszcze o 6:30 pobiegłam do apteki i kupiłam nasivin i też mu psikam.
Do tego witamina C i omegamed, który zaczęłam mu niedawno podawać jak poszedł do żłobka żeby go uodpornić trochę.

Myślałam, że to przeziębienie, ale zaczęły się mega zielone kupki i smoka po prostu chce zajechać, do tego ślinotok więc to na bank zęby...
Teraz tylko pytanie trójki, które już przebiły, ale całe jeszcze nie wyszły? Czy to już piątki...?
Dziś włożyłam mu palec do buzi żeby sprawdzić i ma dziurkę w dziąsełku na miejscu jednej piątki więc kto wie... może to ona go męczy.

Zakupiliśmy również inhalator więc dziś po południu zrobimy inhalacje żeby ułatwić mu trochę oddychanie.
Z wyżej wymienionych powodów Staś nie poszedł dziś do żłobka. Mam ostatnie 2 dni urlopu więc postanowiłam zostać z nim w domu, do tego sobota i niedziela i mam nadzieję, że go podkuruję żeby od poniedziałku mógł normalnie iść do żłobka.

Ugotowałam zupkę ryżówkę, żeby nie musiał nic mocno gryźć przy tych bolących zębach, zjadł i przed 12 zasnął. Mam nadzieję, że trochę pośpi i odpocznie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz