Rodzina

Bycie dobrą mamą to najlepszy i najbardziej wymagający zawód na świecie :)

niedziela, 21 lipca 2013

Po weselnej imprezie w plenerze :)

W końcu trochę nabrałam sił żeby coś napisać...
Po wczorajszej imprezie ledwo żyjemy :) Mimo, że nie piłam %% to i tak fatalnie się czuję bo zmęczona i niewyspana. Byłam kierowcą więc nie było jak się napić.
Za to dziś pęka mi głowa i boli gardło. Ale impreza super udana, państwo młodzi rewelacyjni :)
Kolejna impreza z młodymi i jeszcze jedną parą zapowiedziana u nas :)))

Staś wczoraj był z dziadkami, przyjechali do nas na noc żeby się nim zająć. Na początku byłam lekko spięta bo to nasze pierwsze wyjście bez synka :) ale potem się wyluzowałam.  Mały był zachwycony bo dziadkowie mu zapewnili dużo atrakcji a i oni sami mogli nacieszyć się wnuczkiem :)
Jak wróciliśmy w nocy to Staś smacznie sobie spał :) i obudził nas dzisiaj o 6:30 :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz