Rodzina

Bycie dobrą mamą to najlepszy i najbardziej wymagający zawód na świecie :)

wtorek, 11 marca 2014

Walka z alergią

Dawno mnie tutaj nie było, ale jestem zaganiana między pracą, domeme, żłobkiem i lekarzami.
Ostatnio Staś ma nasilenie alergii.

Wczoraj byłam  ze Stasiem u alergologa. W końcu jakieś konkrety, dostaliśmy skierowanie na badania alergenów wziewnych. W końcu jakiś lekarz postanowił znaleźć przyczynę objawów, które u Stasia często się pojawiają. Bo inni lekarze mówili, proszę obserwować dziecko i kontrola za 3 miesiące, a tym razem było inaczej, z czego bardzo się cieszę. Niestety dosłyszał się minimalnych zmian podczas osłuchiwania Stasia. Nie jest to zapalenie oskrzeli, ale musimy bardzo uważać. Mamy inhalację na ten nieszczęsny kaszel i w piątek pójdziemy do pediatry na kontrolę i na pobranie krwi, tak więc dla bezpieczeństwa Staś w tym tygodniu zostanie w domu.
Niestety na wyniki tych badań musimy czekać 2 tygodnie i zapłacić za nie 180 zł bo nasz abonament nie obejmuje tych badań (w ogóle chyba dużo jest tych alergenów do zbadania). Zatem mamy wydatek, ale koniecznie chcemy zrobić te badania. Lekarz powiedział, że jeżeli okaże się, że wyniki są ok to będzie szukał przyczyny gdzieś inndziej.
1.04 razem ze Stasiem idziemy na konsultacje do alergologa (ja pierwszy raz).

U mnie po tylu latach też jakaś alergia się pojawiła, ostatnie tygodnie były koszmarne: duszności, gigantyczny katar i łzawienie oczu. Pediatra Stasia poleciła mi żebym do wizyty u alergologa brała clemastinum to mi złagodzi objawy alergii. Faktycznie, nie mam po nim duszności, oczy nie łzawią, tylko katar został. Był ogromny, ale z dnia na dzień jest mniejszy więc jakoś dotrawam do 1 kwietnia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz